Muzyka i technika lub ogólnie sztuka i technika pozornie tylko (jako dziedziny działalności człowieka) wydają się bardzo od siebie odległe. Obraz namalowany przez artystę to taka sama wizualizacja jego myśli jak i inżyniera, który tworzy rysunek techniczny. W obu przypadkach chodzi o zobrazowanie czasu i przestrzeni.
Swobodnie i z polotem namalowany obraz, piękny wielobarwny o różnych odcieniach kolorów vs szablonowy i wykonany przy pomocy linijki, cyrkla lub nawet z wykorzystaniem komputerów „obraz” czyli rysunek techniczny, na pierwszy rzut oka nie pasują do siebie. A jednak obaj wykonawcy artysta i inżynier tworzą z taką samą pasją i zaangażowaniem. Technika, która w zasadzie jest bardzo przyziemna, rozwinęła się aby zaspokoić potrzeby materialne człowieka. Inspiracją dla „artysty” inżyniera jest ciągłe dążenie do usprawnienia i ułatwienia człowiekowi życia a potwierdzeniem tego jest wynalezienie maszyny parowej, żarówki, wprowadzenie automatyzacji aż po przemysł 4.0 . Sztuka natomiast ma sprawić, aby życie stało się piękne zatem zaspakaja potrzeby duchowe człowieka. Artysta różnymi formami wyrazu: kolorem, kształtem czy dźwiękiem może wywołać określone emocje np. radość (równo i proporcjonalnie), smutek (zniekształcenie, brak dobrej proporcji). Zatem mimo, że opisani twórcy zaspakajają jakby odmienne potrzeby człowieka, to jednak łączy ich wspólna „konieczność” do zaprezentowania (obraz/rysunek, partytura/algorytm) myśli będącej wynikiem wysiłku intelektualnego.
Chodzi o to, aby pod pretekstem poświęcenia się wąskiej specjalizacji nie doprowadzać do prowokowanego rozdziału dziedzin technicznych i działalności artystycznej, jak to potocznie często się mówi : jedno i drugie to kompletnie inna bajka! Jeśli przejdziemy nad tym do porządku, to jeszcze nie „koniec świata”, ale w rzeczywistości możemy sobie ograniczyć sprawność tworzenia. Znane jest oto zjawisko synestezji tj. stanu lub zdolności człowieka, w której doświadczenia jednego zmysłu (wzroku, słuchu itd.) przenosi się na doświadczenie i odczuwanie emocji charakterystycznych dla innych zmysłów. Inżynier projektant lub po prostu twórca słuchając muzyki w trakcie kreowania jakiegoś wynalazku, może zwiększyć swoją sprawność (performance) umysłu poprzez właśnie pobudzanie wyobraźni zmysłem słuchu i ewentualnie odczuwania wibracji.
Wielcy naukowcy z artystyczną duszą
Twórca teorii względności i współtwórca fizyki kwantowej przełomowych odkryć w dziejach ludzkości, Albert Einstein (1879-1955) był również znakomitym skrzypkiem znajdując w muzyce źródło inspiracji do pracy jako naukowca. Zaskakujące jest jak dużo wynalazków bez których już sobie dzisiaj nawet nie wyobrażamy życia, zawdzięczamy natchnieniu u wynalazców w dużej mierze wywołanemu dźwiękami odbieranymi w tempie i harmonii, choćby prosty ale niezbędny dzisiaj wynalazek jak wycieraczki samochodowe. Ich wynalezienie przypisuje się polskiemu genialnemu…muzykowi ! Józef Hoffman (1876-1957) wybitny pianista był najwybitniejszym wynalazcą wśród muzyków i najwybitniejszym muzykiem wśród wynalazców, autor ponad 70 patentów w tym również oprócz wspomnianych wycieraczek skonstruował pierwszy na świecie spinacz biurowy. No po prostu czeski film!
Trochę wcześniej światowej sławy kompozytor Antonin Dvořák (1841-1904) zachwycony lokomotywą (parowozem), jej konstrukcją i możliwościami miał powiedzieć że oddałby wszystkie swoje symfonie, gdyby tylko dane mu było wynaleźć lokomotywę. Możliwe, że właśnie tym razem inspiracja techniką rozwinęła talent wielkiego twórcy muzyki, a już na pewno oba opisane przykłady potwierdzają jak blisko siebie są z pozoru odległe dziedziny działalności człowieka. Dobre nastrojenie się do pracy do podejmowania ważnych decyzji, wysoko postawionych celów w kreowaniu techniki lub sztuki w gruncie rzeczy oparte jest na wyczuciu pewnej zgodności z naturą człowieka, która jest złożona, ale wręcz niezbędna … po prostu harmonia! Johanes Brahms (odkrywca talentu Antonina Dvořáka) kompozytor uważany za następcę Mozarta i Beethovena, autor solidnych rozwiązań w muzyce podchodził do jej tworzenia niemal jak inżynier do zadania technicznego. Zapytany, w jaki sposób udaje mu się tworzyć tak natchnione i pełne uczucia utwory odrzekł: „To proste. Wydawcy taką właśnie muzykę u mnie zamawiają". Kompozytor miał pragmatyczne podejście do życia i uważał, że aby zostać dobrym muzykiem, trzeba poświęcić równie dużo czasu na „czytanie”, co na ćwiczenie na instrumencie. Utwór muzyczny jest w swej istocie kompozycją złożoną, wieloznaczną i nie ma jednej oficjalnej interpretacji więc wykonawca ma nad czym pracować. To właśnie możliwości interpretacyjne dają najwięcej możliwości aby wykonywana przez artystów muzyka dostarczyła jak najwięcej dobrych wrażeń i nastroiła do twórczej pracy słuchacza, którym może być np. inżynier, artysta, sprzedawca itd. Przenosząc to na grunt działalności gospodarczej, to ciągle chodzi o to samo: chcemy, aby nasz produkt wywarł dobre wrażenie, żeby się sprzedawał, więc w gruncie rzeczy kreujemy dobre wrażenie!
Muzyka Brahmsa robi wrażenie, może zainspirować!
Utwory fortepianowe i kameralne, to szczególnej urody muzyka która zawsze może przynieść niespodziewane i zaskakujące rezultaty artystyczne – jak twierdzą artyści wybitni polscy muzycy skrzypaczka Anna Szabelka, pianistka Agnieszka Kopińska, kontrabasista Adam Bogacki i pianista Piotr Kopiński. Z wielką przyjemnością i satysfakcją BELSE jako firma zajmująca się zawodowo techniką w przemyśle przystąpiliśmy wspólnie z NOSPR Katowice do wydania płyty na której znalazły się utwory Johannesa Brahmsa w perfekcyjnym wykonaniu artystów muzyków, absolwentów i aktualnych profesorów Śląskiej Akademii Muzycznej w Katowicach i Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Na płycie znajdziemy utwory kameralne jak Sonata op.38, Trio op. 40 oraz wyjątkowej urody Walce z opusu 39. Osobiście polecam walc nr. 15… działa !
Opracował: Roman Masek
Trio op. 40 na fortepian, skrzypce i waltornię w wersji na fortepian, skrzypce i kontrabas:
"Brahms" - Anna Szabelka: skrzypce / Adam Bogacki: kontrabas / Piotr Kopiński: fortepian